W ostatnich latach w mediach często widzieliśmy młodych ludzi wyrażających swój sprzeciw wobec bierności polityków w obliczu katastrofy klimatycznej. W przekazie dominował młody człowiek świadom zagrożeń jakie niesie ze sobą zmiana klimatu. Jednak media często wypaczają obraz rzeczywistości, wyszukując i pokazując skrajności, miejsca gdzie coś się dzieje. Jak wygląda to w rzeczywistości? Tutaj z pomocą przychodzą nam różnego rodzaju badania ankietowe, które dają szersze spojrzenie na wiedzę, świadomość i zaangażowanie młodych, jako całej grupy, a nie tylko części pokazywanej przez media.

Jednym z nich jest ankieta przeprowadzano w ramach projektu Akademia Wodna, w której udział wzięła młodzież w wieku 10-18 lat, mieszkają w Tarnowskich Górach, Woźnikach i Miasteczku Śląskim. Badanie przeprowadzono w formule online w okresie czerwiec-wrzesień 2022 roku na grupie 595 uczestników w wieku 10-18 lat. Dziś przybliżę Wam wyniki tych badań i niczym kucharz, okraszę je komentarzem.

Pierwsze pytanie: „Jakie Twoim zdaniem skutki przynoszą obecne zmiany klimatu?” pokazuje, że większość ankietowany widzi negatywne skutki zmiany klimatu. Kilkadziesiąt osób widzi pozytywne skutki wskazując m.in.: na więcej ciepłych dni, czy możliwość szybszego chodzenia w krótszej odzieży. Resztę stanowią osoby niezdecydowane (23% nie wie jakie skutki przynosi zmiana klimatu, 22% twierdzi, że jest jej to obojętne), które według mnie, z jednej strony widzą negatywne skutki, a z drugiej również cieszą się z większej liczby ciepłych dni i krótszej zimy, lub po prostu nie są zainteresowane tą tematyką i nie mają wyrobionej opinii.

Kolejne pytanie jest rozwinięciem pierwszego. Uczestnicy mogli wskazać maksymalnie trzy skutki zmiany klimatu odczuwane w ich okolicy. I tutaj wyniki wyraźnie pokazują, że edukacja nadal jest potrzebna, bo najczęściej wskazywanymi skutkami były: „zanieczyszczenie powietrza, smog” i „zanieczyszczenie środowiska, odpady”. A dopiero na trzecim i czwartym miejscu znalazły się prawdziwe skutki zmiany klimatu: „podwyższone temperatury, ocieplenie klimatu” oraz „gwałtowne zjawiska pogodowe”. Ciekawe jest też to, że wyżej od „niedoborów wody, niski poziom wody” i „nadmiar wody, powodzie i podtopienia” znalazły się takie skutki jak „problemy zdrowotne i choroby” oraz „zanikanie gatunków roślin i zwierząt”.

Z jednej strony mamy tutaj kalkę topowych tematów ostatnich lat, czyli smog i śmieci, a z drugiej często łączone ze zmianą klimatu susze i powodzie, które równi często pojawiają się w mediach, znalazły się niżej niż zmniejszenie bioróżnorodności i choroby, które owszem też są powiązane ze zmianą klimatu, ale w ich przypadku jest jeszcze wiele innych czynników i nie są tak medialne jak susza czy powódź. Dominujące odpowiedzi na to pytanie pokazują jak bardzo potrzebna jest edukacja klimatyczna w szkołach.

Dwa lata temu ONZ wydało raport „Woda a zmiana klimatu”, w którym wspomniano m.in. o Porozumieniu Paryskim – woda jest w nim ukrytym skarbem. Nie jest wspominana wprost, ale widać ją bezpośrednio i pośrednio zarówno w zagrożeniach wynikających ze zmiany klimatu jak i potrzebnych działaniach adaptacyjnych. Poniżej kluczowe zagrożenia wskazane przez przedstawicieli wszystkich krajów członkowskich ONZ. Śmieci i smogu w nich nie ma 😉

To nie jest pierwszy raz, gdy widzę, że smog jest traktowany jako skutek zmiany klimatu, więc polecam tekst z portalu Nauka o klimacie, który wyjaśnia co łączy smog i zmianę klimatu.

Dalsze pytania to już tematyka wodna.

Pierwsze z nich: „Czy Twoim zdaniem Polska jest bogata w zasoby wodne” ma dla mnie trochę zaskakujący wynik, bo dominującą odpowiedzią było „nie wiem, trudno powiedzieć”, a jedynie 17% ankietowanych uważa, że Polacy mają problem z dostępem do wody. Chociaż z drugiej strony, nie ma co się dziwić takiemu wynikowi, bo przecież póki mamy wodę w kranie, nie ma problemu w dostępie do wody – to chyba najczęstsza postawa. Co z tego, że media bombardują nas tematem suszy, przecież odkręcam kran i wodę mam, więc jaka susza? Tym bardziej, że ankietowane gminy nie pojawiły się na tworzonej przeze mnie mapie (tutaj mapa), więc ich mieszkańcy nie odczuli problemów z dostępem do wody pitnej, które uwidaczniają się w okresie suszy. Poza tym, to głównie rolnicy mierzą się od lat z suszą, a tereny ankietowanych gmin nie należą do dużych obszarów rolniczych. Nawet jak w kraju jest susza i spadają plony, to przecież żywność w sklepach nadal można kupić (bo jest sprawdzana z innego regionu lub kraju), a to, że jest droższa m.in. z powodu suszy umyka w gąszczu innych czynników wpływających na cenę poszczególnych produktów.

W pytaniu dotyczącym wskazania metod najlepiej rozwiązujących problem suszy (każdy mógł wskazać 3 działania) najczęściej wskazywane było:

  • zbieranie i wykorzystanie wody deszczowej – 58% wskazań,
  • oszczędzanie wody w gospodarstwie domowym (48%),
  • potrzeba edukacji w tym obszarze (40%),
  • tworzenie zbiorników retencyjnych (36%)
  • sadzenie drzew i krzewów (33%).

Te dominujące odpowiedzi nie dotyczy dwóch kluczowych aspektów zmiany obiegu wody, które przyczyniają się do problemu suszy. Pierwszym jest zmiany klimatu, która wpływa na tempo parowania (im cieplej tym szybciej woda zamienia się w parę wodną i ucieka z gleby i roślin do powietrza) oraz charakter opadów (cieplejsze powietrze akumuluje więcej wilgoci, zanim zamieni się ona w opad, więc mamy z jednej strony coraz dłuższe okresy bez opadów, a z drugiej coraz częstsze opady nawalne, które powodują zalania, a problemu suszy nie rozwiązują). Drugim przekształcenie krajobrazu, które przyspieszyło odpływ wody. I tego aspektu dotyka ostatnia z najczęściej wskazywanych odpowiedzi, czyli zwiększenie liczby drzew i krzewów. A najlepsze przeciwdziałanie skutkom suszy wskazywane było znacznie rzadziej, bo na dalszych miejscach znalazły się takie odpowiedzi jak: obniżenie emisji gazów cieplarnianych, ograniczenie betonowania miast, zwiększenie zdolności gleby do zatrzymania wody oraz budowa lub rozbudowa systemów melioracyjnych (to mogło się znaleźć na końcu, z powodu utożsamianiem tego rozwiązania głównie z odwadnianiem). Mało osób wskazywało także na: zaprzestanie marnowania żywności, co jest ważnym aspektem w zakresie oszczędzania wody, ale tej wody nie widzimy, więc może nie wiążemy tych dwóch elementów, a pojęcie śladu wodnego nadal jest dla większości społeczeństwa abstrakcyjne, tym bardziej, że oznacza coś zupełnie innego niż ślad węglowy.

Kolejne trzy pytania skupiały się na domowym bezpośrednim użytkowaniu wody. Zdecydowana większość ankietowanych deklaruje, że oszczędza wodę w domu (84%) i pije wodę z kranu (68%). Wśród metod oszczędzania młodzież wskazuje najczęściej: pranie w pralce, a nie ręczne (52%), branie prysznica zamiast kąpieli w wannie (49%), mycie naczyń w zmywarce, a nie ręcznie (45%). Do poprawy jest np. stosowanie perlatora (tą odpowiedź wskazało najmniej osób). Około 40% badanych podlewa kwiaty/ogród wodą deszczową. Szkoda, że nie było pytania ile osób ma taki ogród, wtedy można byłoby urealnić w jakim stopniu ten potencjał jest wykorzystywany. Domowe oszczędzanie wody jest ważne, bo ankietowane miejscowości korzystają z trudnoodnawialnych zasobów wód podziemnych – im głębiej tym dłużej się one odnawiają – od kilku do kilkuset lat, dlatego oszczędzanie każdej kropli dla przyszłych pokoleń jest ważnym aspektem domowego użytkowania wody.

Ostatnie pytanie dotyczyło zagadnienia ogólnego – kto powinien podejmować działania na rzecz poprawy jakości stanu środowiska i klimatu. Najwięcej ankietowanych wskazało, że każdy z nas (63%), następnie instytucje państwowe (16%), organizacje pozarządowe (12%), instytucje międzynarodowe (7%) i przedstawiciele biznesu (2%). Cieszy mnie, że najczęściej wskazywaną odpowiedzą jest, że każdy z nas, bo tak naprawdę działania są potrzebne na wielu szczeblach i wielu różnych obszarach. Instytucje państwowe czy międzynarodowe mogą te zmiany przyspieszać, a biznes zyskiwać przewagę konkurencyjną, wyprzedzając lub tworząc trendy dobrych zmian. Organizacje pozarządowe mają mniejszą moc sprawczą i ich rola w kontekście tak zadanego pytania jest przeceniana, bo mogą one jedynie i AŻ edukować, aby pozostałe grupy podejmowały odpowiednie działania i szybko wdrażały niezbędne zmiany.

To tyle jeśli chodzi o wyniki ankiety – cały raport znajdziecie pod linkiem – plik pdf: https://countryfundacja.veolia.acsitefactory.com/sites/g/files/dvc3246/files/document/2022/10/raport_Akademia_Wodna.pdf, a w dalszych tekstach cyklu rozwinę klika zagadnień, których dotyczy ta ankieta.

Tekst powstał w ramach współpracy z Fundacją Veolia Polska przy programie Akademia Wodna.

Więcej o programie na stronie https://countryfundacja.veolia.acsitefactory.com/aktualnosci/akademia-wodna