Przyszedł czas na kolejnych artykuł w cyklu o sinicowych zakwitach wody. We wcześniejszych dwóch mogliście przeczytać o ich przyczynach. Dziś przybliżę Wam te organizmy.
Punktem wyjścia do napisania tego tekstu był dla mnie artykuł, który pojawił się na łamach portalu Nauka W Polsce. Tytuł artykułu “Oceanograf: sinice bywają toksyczne, ale nie są dla ludzi jednoznacznie złymi organizmami” oraz jego tekst pokazują raczej dobrą stronę sinic. Niestety nie wskazano w nim wyraźnie, że pozytywy sinic były ważne kilka miliardów lat temu. Poprzez fotosyntezę produkowały tlen, a pobierając azot z atmosfery włączały go do obiegu w zasobach wody, umożliwiając rozwój innych grup organizmów. W artykule pojawił się też jeden fragment (poniżej), który u przeciętnego czytelnika może stworzyć zafałszowany obraz, zarówno postawy naukowców, jak i problemu związanego z zakwitami.
Naukowców wręcz cieszy zakwit sinic z tego powodu, że jest to dla nich świetny moment do ich zebrania w dużych ilościach i badania w laboratorium. “Izolujemy z nich interesujące nas związki, które mamy nadzieję, wykorzystamy w medycynie” – mówi.
Z zakwitów cieszyć się może tylko ta niewielka grupa naukowców, która wykorzystuje te organizmy do opisanych powyżej badań. Na pewno była to dla nich okazja, żeby pobrać dużą ilość materiału do badań, ale czy się cieszą z powodu co raz częstszych, obszerniejszych i dłużej utrzymujących się zakwitów?
Nawet jeśli z sinic uda się wytworzyć przydatne w medycynie związki, nie spowoduje to, że wszyscy będziemy skakać z radości na widok kolejnego zakwitu, szczególnie na kąpieliskach w sezonie letnim. Aby obiektywnie pokazać problem zakwitów sinicowych oraz przybliżyć Wam te organizmy przytoczę fragmenty prezentacji prof. Joanny Mankiewicz-Boczek pt.: Zależności między zmianami klimatu i eutrofizacją jako wytyczne dla promowania wzrostu toksycznych sinic w wodach powierzchniowych, którą miałem przyjemność wysłuchać na VIII Krajowej Konferencji Bioindykacyjnej, która odbyła się w Krakowie, w dniach 18-20.04.2018. Prezentacja została tak przygotowana, że nie wymaga dodatkowego komentowania, dlatego poniżej przedstawiam Wam bez zbędnych słów wybrane slajdy związane z sinicami.
Na początek obiektywnie o wadach i zaletach sinic w zasobach wody. Ze swojej strony mogę tylko dodać, że spadek przejrzystości wody i ilości tlenu są jedną z przyczyn wymierania Bałtyku.


Kolejny slajd wyjaśnia czemu obecnie w czasie zakwitów wody zdominowane są przez sinice, a nie inne grupy fitoplanktonu. Zmiany klimatu powodują, że dominacja sinic w zakwitach będzie rosła.

W czasie niektórych dyskusji na grupie Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego próbowaliśmy dojść do porozumienia co jest przyczyną zakwitów wody zdominowanych przez sinice – rosnące temperatury będące wynikiem zmian klimatu, czy duże ilości azotu i fosforu (nutrientów) trafiających do wód. Jak pokazują dwa kolejne slajdy wszystko zależy od typu jeziora jak i od gatunków sinic.


I ostatni slajd, który wzbudził u mnie duże zainteresowanie. Pokazuje on, że problem zakwitów dotyczy także branży wodociągowej.

Zachęcam do zapoznania się z całą prezentacją, do której link znajdziecie poniżej.
Podobał Ci się mój artykuł?
Jeśli tak, to zarejestruj się, aby otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach.
Nie ujawnię nikomu Twojego adresu!
Mankiewicz-Boczek, J., 2018. Zależności między zmianami klimatu i eutrofizacją jako wytyczne dla promowania wzrostu toksycznych sinic w wodach powierzchniowych. VIII Krajowa Konferencja Bioindykacyjna, Kraków, 18-20.04.2018 – link do prezentacji -> tutaj.
Artykuły z portalu Nauka w Polsce:
- Bałtyk toczy śmiertelna choroba. Pośpiesz się – morze umiera.
- Zakwity sinic – efektem przeżyźnienia Bałtyku.
- Oceanograf: sinice bywają toksyczne, ale nie są dla ludzi jednoznacznie złymi organizmami
Artykuły z innych portali warte polecenia: